Spróbujcie wyjaśnić takie ciekawe zjawiska:
1. Na blogu Raline zmieniony tytuł dodany post i usunięte parę rozdziałów. U mnie usunięte wszystkie posty, dodany post i usunięta strona z ASM-em. Przeglądałam inne strony na moim blogu. Żadna nienaruszona.
2. Wszystko zgadzałoby się z moimi przypuszczeniami.
A jeśli chodzi o ciebie Roksia, myślisz, że przez to nie mam ochoty usunąć blog? Zniszczyłaś moją wielomiesięczną pracę. Powiedziałam, że mam kopię- owszem. Niestety moi rodzice ją usuneli, bo "to dziadostwo spowolniało komputer". Myślisz, że mi nie jest przykro? Zresztą i tak prawdopodobnie odchodzę z bloggera. Weź sobie tą denną nagrodę, włam się na Twinkie. Rób co chcesz. Ja mam to gdzieś.
Właściwie włamywacz mógł włamać się nawet na blog Roksi i napisać ten post.
OdpowiedzUsuńEee... Co zrobiłam? Ja już nic nie rozumiem. Ktoś mnie wrabia a ty i tak wierzysz w moją winę?
OdpowiedzUsuńWyjaśnienia:
1. Zauważ - kiedy ja ostatnio dodałam jakiegokolwiek posta? Dawno! Miesiąc albo dwa temu! Na fonie usunęłam apkę do pisania postów, bo mi tylko pamięć systemową zawalała, a przeglądarkę na fonie mam niedostosowaną do tego, by dodawać posty.
2. Ja nawet zapomniałam, że ty masz bloga! Odwiedzam tylko Zone of Friends, Twinkie's Crazy Thougts, Rainbow Dash Life, Snow Cherry Blossoms i Pegasisters.
3. Ja nie włamuję się na cudze blogi; nawet gdybym mogła to bym tego nie robiła, proste - to nie jest zgodne z moim sumieniem.
4. Bardzo lubię Twinkie i nawet ani mi w głowie włam na jej bloga. Na nagrodzie mi nie zależy. RainbowKa mnie nominowała, ok. Jakiejś nie wiadomo jakiej zniety to nie mam. Mi nie na nagrodach zależy, ale na tym, żeby być lubianą osobą (to tak jak Pinkie, chyba.).
Proszę nie obwiniaj mnie! Jestem niewinna! Słowo honoru ;_;
NIE OGARNIAM.
OdpowiedzUsuńSłuchaj, możesz tak nie cisnąć na winę roksi? Sory, że się wtrącam, no ale u niej też się ktoś może włamał? Może ten haker chciał ją wrobić, z myślą, że jej nie uwierzymy?
OdpowiedzUsuńWłaśnie, może ktoś ją wrobił.
UsuńWłaśnie
UsuńDoooooooooobra...
OdpowiedzUsuńRozumiem, przypuszczenia można mieć, ale JAK ŚMIESZ OSKARŻAĆ PRAKTYCZNIE BEZPODSTAWINIE?